"Wodospad Glenn znajduje się na rzece Hudson o jakieś czterdzieści-pięćdziesiąt mil od początku jej ujścia, czyli miejsca, gdzie rzeka staje się żeglowna dla szalup. Zwiadowca dosyć wiernie opisał ten nieduży, ale malowniczy i wart obejrzenia wodospad. Z czasem jednak podporządkowanie wód potrzebom życia cywilizowanego dotkliwie go oszpeciło. Każdy podróżnik dobrze zna skalistą wysepkę i dwie pieczary, dzisiaj bowiem wspiera się na niej filar mostu przerzuconego przez rzekę tuż nad wodospadem. Na usprawiedliwienie upodobań Sokolego Oka należy przypomnieć, że ludzie zawsze najwyżej cenią to, co przynosi najmniej korzyści. Lasy i piękne okolice, które w starych krajach ochrania się nieraz nakładem wielkich kosztów, w Nowym Kraju wyniszcza się właśnie - jak to się mówi - w imię "cywilizacji."
Współczesny obraz Wodospadów Glenn na rzece Hudson, Stan Nowy Jork
Ten cytat znajduje się w przypisie
książki "Ostatni Mohikanin" James'a Fenimore Cooper'a i dotyczy
wodospadu, za którym ukrywali się bohaterowie owej powieści przed atakami
Huronów. Pamiętacie tę scenę z wodospadem z filmu "Ostatni Mohikanin?Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, iż ów autor swoje spostrzeżenie umieścił w przypisie własnej książki w latach 20-tych XIX wieku. Jakąż daleko idącą świadomością, nie tylko ekologiczną, odznaczał się ten dziewietnastowieczny pisarz.
Ten przypis przeczytałem tego samego dnia, kiedy rano podczas śniadania przyszła mi do głowy następująca refleksja: cywilizacja, nauka, wynalazki - to wszystko jest osiągnięciem pracy, poszukiwań i badań wielu pokoleń ludzi. Jesteśmy jako ludzie dumni z tych osiągnięć. Wiele wynalazków rzeczywiście okazało się bardzo potrzebne. Lecz ten dorobek jest okupiony zniszczeniami w dziełach natury - dziełach które poprzedziło nie kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt pokoleń wynalazców, ale miliony lat ewolucji i przyrodniczych procesów! I ten dorobek jest niszczony często w imię bardzo wątpliwych korzyści.
Tomasz Nakonieczny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz