czwartek, 21 września 2017

Autor "Ostatniego Mohikanina" o Wodospadach Glenn

"Wodospad Glenn znajduje się na rzece Hudson o  jakieś czterdzieści-pięćdziesiąt mil od początku jej ujścia, czyli miejsca, gdzie rzeka staje się żeglowna dla szalup. Zwiadowca dosyć wiernie opisał ten nieduży, ale malowniczy  i wart obejrzenia wodospad. Z czasem jednak podporządkowanie wód potrzebom życia cywilizowanego dotkliwie go oszpeciło. Każdy podróżnik dobrze zna  skalistą wysepkę i dwie pieczary, dzisiaj bowiem wspiera się na niej filar mostu przerzuconego przez rzekę tuż nad wodospadem. Na usprawiedliwienie upodobań Sokolego Oka należy przypomnieć, że ludzie zawsze najwyżej cenią to,  co przynosi najmniej korzyści.  Lasy i piękne okolice, które w starych krajach ochrania się  nieraz nakładem wielkich kosztów, w Nowym Kraju wyniszcza się właśnie - jak to się mówi -  w imię "cywilizacji." 

 

Współczesny obraz Wodospadów Glenn na rzece Hudson, Stan Nowy Jork

Ten cytat znajduje się w przypisie książki "Ostatni Mohikanin" James'a Fenimore Cooper'a i dotyczy wodospadu, za którym ukrywali się bohaterowie owej powieści przed atakami Huronów. Pamiętacie tę scenę z wodospadem z filmu "Ostatni Mohikanin?
Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, iż ów autor swoje spostrzeżenie umieścił w przypisie własnej książki w latach 20-tych XIX wieku. Jakąż daleko idącą świadomością, nie tylko ekologiczną, odznaczał się ten dziewietnastowieczny pisarz.

Ten przypis przeczytałem tego samego dnia, kiedy rano podczas śniadania przyszła mi do głowy następująca refleksja: cywilizacja, nauka, wynalazki - to wszystko jest osiągnięciem pracy, poszukiwań i badań wielu pokoleń ludzi. Jesteśmy jako ludzie dumni z tych osiągnięć. Wiele wynalazków rzeczywiście okazało się bardzo potrzebne. Lecz ten dorobek jest okupiony zniszczeniami w dziełach natury - dziełach które poprzedziło nie kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt pokoleń wynalazców, ale miliony lat ewolucji i przyrodniczych procesów! I ten dorobek jest niszczony często w imię bardzo wątpliwych korzyści.

Tomasz Nakonieczny

sobota, 2 września 2017

Przepowiednia o Tęczowych Wojownikach



Czy starożytne przepowiednie rdzennych Amerykanów się spełnią?

„Pewnego dnia ... nadejdzie czas, kiedy ziemia zostanie zniszczona i zanieczyszczona. Zniszczone zostaną lasy, ptaki spadną z powietrza, wody poczernieją, ryby w strumieniach ulegną zatruciu, a drzewa przestaną istnieć, ludzkość jaką znamy, przestanie istnieć.”

Tymi słowami zaczyna się Tęczowa Przepowiednia przekazana przez kobietę z kanadyjskiego plemienia Indian Cree ponad sto lat temu. Cree należą do jednej z największych grup pierwszych narodów Ameryki Północnej. Obecnie istnieje 135 grup Cree żyjących w Kanadzie w liczbie blisko 200 tys. osób.

Tęczowa Przepowiednia, jak wiadomo, odnosi się do opiekunów legend, rytuałów i innych mitów, które będą potrzebne, gdy nadejdzie czas, aby przywrócić zdrowie na Ziemi. Uważa się, że te legendarne istoty powrócą w dniu przebudzenia, kiedy wszyscy ludzie zjednoczą się i stworzą nowy świat sprawiedliwości, pokoju i wolności i zostaną nazwani „Wojownikami Tęczy”. Na nowo odczytają utracone wartości i starą wiedzę pokazując, jak osiągnąć mądrość i głębsze postrzeganie oraz jak jedność, harmonia i miłość są jedyną drogą wiodącą na przód.






Przywódcami zostaną ci, których działania mówią najgłośniej

Odwołanie się do tęczy odnosi się do różnych kolorów skóry żyjących ludzi.

„Na początku tego cyklu czasu, bardzo dawno temu Wielki Duch zstąpił przybierając widzialną postać i zebrał ludzi z całej ziemi na wyspie, która obecnie, jak powiadają, znajduje się już pod wodą i tak rzekł ludzkim istotom: ”Wyślę was w cztery strony świata i z czasem przemienię was w cztery kolory, ale teraz dam wam kilka nauk, które nazwiecie Pierwotnymi Naukami i kiedy ponownie spotkacie się razem, podzielicie się nimi, abyście mogli żyć i mieć pokój na ziemi, a nastanie wielka cywilizacja.”
Przepowiednia przekazana przez Lee Brown z plemienia Salish podczas Kontynentalnej Rady Tubylczej na Alasce w 1986 r.

Szczególnie interesująca część proroctwa odnosi się do wyboru liderów. Zgodnie z przepowiednią, liderem nie będzie ten, kto przemawia najgłośniej, szczyci się sukcesami lub ma poparcie elit. Liderami będą ci, których czyny mówią najgłośniej, ci, którzy wykazali się mądrością i odwagą i udowodnili, że działają dla dobra wszystkich. Czy nie tak powinno być?





Tęczowa Przepowiednia u różnych narodów

Tęcza zawsze miała szczególne znaczenie wśród wielu rdzennych amerykańskich narodów. Związana jest z Duchem (Najwyższy Bóg, Stwórca) we wszystkich rzeczach. Oprócz przepowiedni Indian Cree jest wiele przepowiedni z plemion Hopi, Zuni i Cherokee odnoszących się do wojowników tęczy.

„Nadejdzie dzień, w którym ludzie wszystkich ras, kolorów i wyznań odłożą  wzajemne różnice na bok.

Spotkają się razem w miłości, łącząc ręce i jednocząc się by uzdrowić Ziemię i wszystkie Jej dzieci.

Będą przemieszczać się po Ziemi jak wielka Wirująca Tęcza, przynosząc pokój, zrozumienie i uzdrowienie wszędzie tam, gdzie dotrą. Wiele istot, które uznano za wymarłe lub mityczne przebudzą się w tym czasie. Wielkie drzewa, które zginęły, wrócą niemal w ciągu nocy. Wszystkie żywe rzeczy będą się rozwijać, pobierając pożywienie z piersi Matki Ziemi.”

„Wielcy Nauczyciele duchowi, którzy chodzili po Ziemię i nauczali podstaw prawdy Wirującej Tęczy, powrócą i będą ponownie chodzić pośród nas, dzieląc się ze wszystkimi swoją mocą i zrozumieniem. Nauczymy się widzieć i słuchać w sposób święty. Mężczyźni i kobiety będą równi w sposób, w jaki Stwórca zamierzał, aby byli. Wszystkie dzieci będą bezpieczne gdziekolwiek zechcą pójść. Ludzie starzy będą szanowani i cenieni za swój wkład w życie. Ich mądrość będzie poszukiwana. Cała ludzka rasa będzie nazywana "Ludem" i na zawsze znikną wojny, choroby i głód.”
Przepowiednia Indian Nawajo o Wirującej Tęczy


„W czasie Siódmego Ognia pojawią się Nowi Ludzie. Ponownie skierują swoje kroki, aby znaleźć mądrość, która została odłożona obok dawno temu. Ich kroki zabiorą ich do starszych, których poproszą o przewodnictwo w ich w podróży. Jeśli Nowi Ludzie pozostaną silni w ich poszukiwaniu, święty bęben znowu wyda głos. Nastąpi przebudzenie ludzi, a święty ogień znów zapłonie. W tym czasie biała rasa dostanie wybór między dwoma drogami. Jedna droga jest drogą chciwości i technologii pozbawiona mądrości i szacunku dla życia. Ta droga oznacza pęd do zniszczenia. Druga droga to duchowość. Jest to wolniejsza droga, która obejmuje szacunek dla wszystkich żyjących rzeczy. Jeśli wybierzemy drogę duchową, możemy rozpalić kolejny Ósmy Ogień i rozpocząć wydłużony okres pokoju i zdrowego wzrostu.”
Dziadek William Commanda, Krąg Przepowiedni Wszystkich Narodów Siedmiu Ognisk Anishnabe, na podstawie zapisu ze starożytnego Pasa Wampum

Początek Nowej Ery pokoju i dobrobytu

Odniesienia do nowej Ery lub Złotego Wieku, charakteryzujące się harmonią, stabilnością i dobrobytem, nie należą wyłącznie do rdzennych Amerykanów. Można je znaleźć w mitach i legendach z całego świata. Znane są np. jako Chryson Genos z greckiej mitologii, Satya yuga w kulturze wedyjskiej i hinduskiej, czy jako gullaldr w mitologii nordyckiej. Jednym z aspektów, który jest powszechny wśród wielu legend Złotej Ery jest powrót istot lub bogów, które pomogą w odbudowie Ziemi.
W klasycznej mitologii greckiej złotemu wiekowi przewodził czołowy Tytan Cronos. W niektórych wersjach mitu panowała również Astraea. Mieszkała z mężczyznami do końca Srebrnego Wieku, ale w Epoce Brązu, kiedy mężczyźni stali się brutalni i chciwi, uciekła do gwiazd, gdzie pojawiła się jako Gwiazdozbiór Panny, trzymając wagę Sprawiedliwości.

Niezależnie od tego, czy te proroctwa są prawdziwe, czy nie, wiele z tego, o czym mówiono - epoka chciwości i przemocy - jest rzeczywistością na całym świecie. Korupcja, chciwość, ubóstwo, konsumpcjonizm, potęga nielicznych i niesprawiedliwość stanowią przeważającą cechę naszej cywilizacji w połączeniu z ogromnym postępem technicznym, które stało się narzędziem masowego zniszczenia i narzędziem do podtrzymywania oporu. Czy istoty z przeszłości będą ingerować, czy nie, jedno jest pewne, takie życie nie może wiecznie trwać.

John Black