Z informacjami o starożytnych
Dolmenach na brzegiem Morza Czarnego w okolicach rosyjskiego kurortu
Gelendżyk po raz pierwszy zetknąłem się w książkach z serii
"Dzwoniące Cedry Rosji" Władimira Megre. Główna
bohaterka tych książek, pustelnica Anastazja z Zachodniej Syberii
mówiła o nich, jako o najważniejszym miejscu świętym w
niedalekiej przyszłości. Miejscu o większym znaczeniu, niż
Jerozolima i egipskie piramidy. Są to obiekty, które według
rzeczonej Anastazji przechowują pamięć zakodowaną przez
znamienitych przedstawicieli pradawnej, przedhistorycznej cywilizacji
Wedrusów, której bezpośrednimi spadkobiercami są narody
indoeuropejskie. Wiedza i mądrość zakodowana w Dolmenach przed
wieloma tysiącami lat jest według Anastazji bardzo potrzebna w
obecnym świecie, który kieruje się ku katastrofie na skutek
działań i decyzji ludzkości odciętej od Wiedzy Praźródeł, jak
to nazywa Anastazja.Co
ciekawe, podobne dolmeny, jak na zdjęciu znajdują się także w
Indiach. W
książkach W. Megre opisane są właściwości tych dolmenów, a
także niezwykłe anomalie z nimi związane.W
niniejszym tłumaczeniu pragnę przybliżyć badania, które
przeprowadził Władimir Kalinin, lekarz i kierownik laboratorium
paleomedycznego Akademii Rozwoju Percepcji. Jego eksperymenty zostały
przeprowadzone niezależnie od informacji o dolmenach opisanych w
serii książek „Dzwoniące Cedry Rosji”.
Tomasz
Nakonieczny
Dolmen |
W
badaniu dolmenów postanowiliśmy odrzucić wszystkie oficjalne
teorie na temat ich pochodzenia i przeznaczenia, a także wszystkie
możliwe mity i legendy, zarówno współczesne, jak i
starożytne.
Opracowaliśmy hipotezę, że dolmeny mają
wystarczającą moc energetyczną, aby przekształcić wodę w
substancję leczniczą. Aby zrozumieć, jakie właściwości nabywa
woda, która znajdowała się w dolmenie, przeprowadziliśmy poniższe
badania.
Nasze badania wykazały: woda, która została wystawiona na działanie energii dolmenów, ma silny wpływ na organizmy biologiczne. Istotą eksperymentu było kiełkowanie nasion w wodzie wystawionej na działanie dolmenów i zwykłej wody.
Eksperyment
przeprowadzono na dostępnych, nieuszkodzonych dolmenach. Wybraliśmy
ziarna zwykłej pszenicy, zakupione na lokalnym targu rolnym. Wodę
zakupiono w aptece - wodę do wstrzykiwań w szklanych zamkniętych
ampułkach o pojemności 5 mililitrów w każdej ampułce.
Zamknięte
ampułki z wodą wystawiono w dolmenie na działanie przez 30 minut.
Kiełkowanie ziarna przeprowadziliśmy w probówkach w wodzie
poddanej działaniu dolmenu (grupa A: 5 próbek), a dla kontroli
kiełkowaliśmy ziarno w wodzie niepoddanej działaniu dolmenu (grupa
B: 5 próbek). Temperatura, w której przebiegało kiełkowanie
nasion, wynosiła +20 stopni. Warunki oświetleniowe były
wewnętrzne, światło otoczenia z okien. Nie stosowano sztucznego
oświetlenia.
Cały eksperyment trwał 18 dni i został
zarejestrowany na sprzęcie wideo. Każdy dzień kończył się
analizą wyników. Ponieważ szybkość kiełkowania wszystkich zbóż
jest nieco inna, zaczęliśmy ustalać stabilny wynik w rozwoju
kiełków pszenicy po 3 dniach.
Już
na początkowym etapie eksperymentu zauważyliśmy, że kiełki z
grupy A dawały aktywny wzrost, lepiej się adaptowały i aktywnie
rozwijały. Po 14 dniach rozpoczęło się wymieranie kiełków z
grupy B. Kiełki w grupie A aktywnie się rozwijały. Zauważyliśmy
również, że w próbkach rozwija się inny żywy organizm, a
mianowicie zwykła pleśń. Pleśń rozwinęła się również na
wszystkich próbkach, ale w grupie A jej rozwój był znacznie
większy niż w grupie B.
Po 18 dniach kiełki w grupie A
również zaczęły zanikać i eksperyment został zakończony.
Eksperyment wykazał, że rozwój kiełków pszenicy w wodzie
wystawionej na działanie dolmenów jest bardziej energiczny i silny,
a rośliny mają dużą i zdrową zieloną masę. Zaobserwowano także
lepszy rozwój pleśni, gdyż ten organizm żywy był bardziej
aktywny w grupie A. Stwierdziliśmy, że jakość i długowieczność
organizmów w środowisku wodnym wystawionym na działanie dolmenów
jest wyższa niż organizmów w środowisku z samą wodą kóra nie
była poddana działaniu dolmenów, co oznacza, że woda
wystawiona na działanie energii dolmenów może przedłużyć życie.
Następnym krokiem było przeprowadzenie eksperymentu na nas samych (mojej żonie i mnie) poprzez przyjmowanie wody eksponowanej w dolmenie. Po zastosowaniu energii dolmenu ampułkę otwierano bezpośrednio przed podaniem. Woda ta, jako medium magazynujące, miała działać jako mechanizm harmonizujący żywy organizm.
Znam wszystkie swoje dolegliwości szczegółowo, ponieważ mam wykształcenie medyczne. Mogę obserwować siebie dość obiektywnie. Aby ocenić wynik, zdecydowałem się na kurację 7 ampułek dziennie, 5 ml na pusty żołądek. Nie było żadnych innych zmian w moim trybie życia. Po 7 dniach zakończyłem przyjmowanie i próbowałem ocenić efekt. Nie odczułem ani pozytywnego, ani negatywnego efektu. Jednak miesiąc po zakończeniu przyjmowania eksponowanej wody zacząłem trochę tracić na wadze. Muszę powiedzieć, że po 30-tce przytyłem dodatkowe 20 kilogramów. Ważenie wykazało ubytek 2 kg. Zauważyłem, że ekscytacja jedzeniem jakoś zniknęła. Zacząłem też mniej palić. Poza tym wszystko pozostało takie samo.
Po kolejnym miesiącu schudłem jeszcze około 1,5 kg i zmniejszyłem palenie o połowę, nie próbując celowo rzucić palenia. Pojawiła się lekkość w nogach. Drętwienie w stopie lewej nogi (przepuklina kręgosłupa) zaczęło zanikać. Moja cera się poprawiła; a skóra stała się świeższa. Wyglądałem młodziej.
Zmiany zaszły również u mojej żony. Jest ona z natury sucha. Pomimo apetytu nie mogła przytyć. Miała też problemy z żołądkiem i przydatkami. Ku zaskoczeniu wszystkich zaczęła proporcjonalnie przybierać na wadze. Jej sylwetka znacznie się poprawiła. Skóra stała się jędrna. Zaczęła chcieć pracować na świeżym powietrzu i uprawiać ogród. Inne choroby również stopniowo ustępowały. Zauważyliśmy pewną tendencję: powrót do zdrowia następuje z czasem w odwrotnej kolejności do choroby, wszystko dzieje się równolegle ze zmianami stylu życia. Chęć zmiany stylu życia i siły przychodzą same. Wszystkie zmiany zdrowotne zostały odnotowane na przyjęciu lekarza pierwszego kontaktu w dokumentacji medycznej.
Dwa lata po pierwszym kursie schudłem 15 kg. Moja waga wróciła do normy. Pozostałe problemy zdrowotne stopniowo ustąpiły. Jakoś, niepostrzeżenie, rzuciłem palenie. Mój styl życia zmienia się na najlepszy nieumyślnie.
Teraz ja i moja żona bierzemy 7 ampułek rocznie: 1 ampułkę dziennie przez 7 dni. Nasze doświadczenie pokazało, że to wystarczy. Ciało samo wybiera tempo zmian i nie zależy od dawki. Ale świeże informacje o harmonii muszą być okresowo otrzymywane. Najprawdopodobniej są one po prostu tracone lub wymazywane z czasem.
Przeprowadziliśmy również eksperyment na grupie 9 osób - przyjaciół z rozległym bukietem chorób. Wcześniej wszyscy uczestnicy przeszli badanie lekarskie, abyśmy mogli ocenić wynik w przyszłości. Grupa testowa przeszła dziesięciodniowy kurację naenergetyzowanej wody.
Grupa
testowa zidentyfikowała tylko jedną osobę, która w ogóle nie
miała postępu. I tutaj jest ciekawy fakt: ta osoba była
sceptycznie nastawiona do możliwości wyzdrowienia w ten
sposób.
Wniosek, który wyciągnęliśmy, jest
następujący: woda eksponowana w dolmenie nie jest lekarstwem. Jest
jak kamerton siły życiowej. Jeśli zgodzisz się ją przyjmować,
twoje ciało zacznie dostrajać swoje rytmy do fali z dolmenu
znajdującej się w tej wodzie, stopniowo wpływając zarówno na
twoje pragnienia, jak i styl życia, gdyż jedno jest konsekwencją
drugiego.
Vladimir Kalinin
Tytuł tekstu oryginalnego: Curious Aspect of the Study of the Dolmens
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz